piątek, 25 maja 2012

Hold the time.

Drogie czytelniczki, ze względu na zbliżający się wielkimi krokami koniec semestru, przez ostatni tydzień siedziałam z nosem w książkach, do tego oczywiście jeszcze praca..... Ale obiecuję nie robić już przerw w pisaniu. W dzisiejszej, spacerowej stylizacji wykorzystałam jeden z moich ulubionych trendów tego sezonu, czyli maxi skirt. Do tego neonowe akcenty i w sam raz na letnią pogodę delikatne sandałki.



maxi skirt: orsay | blouse, necklace: h&m | bag: mango | watch: fossil

4 komentarze:

  1. spódnica przepiękna :)
    Pozdrawiam Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. letnio i swieżo

    spódnica maxi bardzo ładna, ale ta długość chyba utrudnia chodzenie

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny zestaw....coraz bardziej zakochuję się w maxi długościach!

    OdpowiedzUsuń